25 lut 2024

Powrócony

Trochę to trwało. Powracam na drogę miłości, którą odnajduję w sobie, która jest w moim sercu.
Ego wygrało walkę, gdy wcześniejsze moje doświadczenia umysł ocenił jako niedostateczne. I praktycznie się poddałem. Znowu zacząłem szukać na zewnątrz, wszedłem spowrotem w świat iluzji. Przyszły różne symptomy chorobowe pokazujące mi, że nie tędy droga, ale to wszystko ignorowałem. Niemal 10 lat potrzebowałem, aby w końcu się ocknąć. I powracam.

Wracam do swego serca. To jedyny kierunek jaki powinniśmy obrać decydując się na wychodzenie z iluzji, doświadczając prawdziwego przebudzenia i odkrywania prawdy tego świata, który jest w nas. A nie tego na zewnątrz.

Jestem Miłością, tak jak Ty. 
Uświadomienie sobie tego, odczucie w sercu, scala naszą jedność. Bo tylko odkrywanie miłości w sobie pozwoli na odnajdywanie jej w świecie, w którym doświadczamy na Ziemi.
Zobaczmy ludzkimi oczyma jakże mało tej miłości na Ziemi. Wszystko co niedobrego dzieje się na zewnątrz nas, to tylko i aż, odbicie tej miłości, która jest w nas. Czy nie wygląda to biednie?
Może dopiero raczkuję i kocham siebie zbyt słabo, ale zapraszam do wspólnej drogi ku nieprzebranym pokładom miłości w każdym człowieku. Kochajmy siebie samych, kochajmy siebie nawzajem, kochajmy Ziemię, naszą Matkę. Tylko tak zobaczmy zmianę i przeobrażanie iluzji w prawdę.

DROGA SERCA